Notatnik sâdowy (nr 35/15/08) Akta Sâdu Najwyûszego w Zadupiu Górnym --------------- Oskarûony: Franck Soholesky Obroïca: Mieshyslaw Lebiosh Oskarûyciel: Bunderwafe Pupiec Prokurator: Peter Michaelchuck Oskarûenie nr 35/15 Status oskarûenia: NCV-14 /TS/ Tekst oskarûenia: - Ten oto czubek, Franck Soholesky dopuôciî sië najwyûszej zbrodni przeciw ludzkoôci - wygiâî motylek, czyli maszynë sîuûâcâ do przewracania trawki na drugâ stronë, naleûâcâ do pana Bunderwafe. Proszë o sprawiedliwy wyrok, ale jeûeli bëdzie to mniej niû 5 lat, to przestanë dostarczaê panu bimberek, a mój jest najlepszy. Tekst obrony: - Dobra panie prokuratorze. Ja, obroïca pana Soholesky, oôwiadczam, ûe on nigdy nie wygiâî ûadnego motylka dla Pupca. Pomijajâc oskarûenie, ciekawe po co panu Pupcowi motylek. Z pewnoôciâ handluje trawkâ wôród wieôniaków, a co? Úle mówië? - Sprzeciw wysoki sâdzie, to nie ma zupeînie nic wspólnego ze sprawâ! - Podtrzymany. Ciemne interesy pana Bunderwafe nikogo nie interesujâ! - Dobrze wysoki sâdzie. A wiëc Soholesky jest zupeînie niewinny. Proszë o jak najniûszâ karë ômierci lub uniewinnienie. Zeznania ôwiadków: Loosec February: - Soholesky to nadëty dureï. Kiedyô przyjechaî traktorem do mnie, aû pan, pa- nie sëdzio musiaî woîaê palanta, ûe mu ciâgnik leci. Nic wiëcej nie mogë po- wiedzieê, poniewaû nie znam faktów. Sukinson Levendovsky: - Ten zajebany Pupiec zajebaî mi kiedyô skarpetë, wiëc nie ma racji, ûe mu Soholesky wygiâî chuja, czy tam motylka. Ja mówië jedno, nie poûyczj debilo- wi sprzëtu, bo úle to sië, do chuja, skoïczy. Arnie Zone: - Co to wigilia, czy co? Zwierzëta przecieû nie potrafiâ mówiê, durnie! Bolec Von February: - Chrum, chrum, chrum... Grandma Von Jaruzelsky: - A idú! Ronnie Bohoon: - Pupiec poûyczyî motylek dla Soholesky'ego, wiëc ten go wygiâî. Prosta spra- wa, co? Przepraszam, ûe tak krótko mówië, ale muszë lecieê, aby potrenowaê skoki do studni. Micheal Jackson: - Soholesky to mój najlepszy chîopak, zostawcie go w spokoju! Jeszcze jedno, jak wyglâdam? Arthur Peterovsky: - Kartofel! Mike Bullshit: - O sorry, ja juû nie ûyjë. Sorry, ale mi sië coô pojebaîo. Myôlaîem, ûe to juû inny tekst. Borys Jelcyn: - Soholesky jest winny. A ty - Pupiec dawaj trawkë, ale nie takâ jak poprzed- nio: pokrzywkë i szczaw, tylko mlecz. Juliusz Cezar: - Nalaîem, wypiîem, sië wywaliîem... Kartofek Ziemniak alias Frytka Purre: - Jedz ziemniaki. Ziemniaki to dobry wybór. To nie miëcho, czy inne gówno. To ziemniaki - ekologiczne, ekonomiczne, lekkostrawne... Orzeczenie Sâdu: - Z zeznaï ôwiadków winika dokîadnie, ûe postawiony w zarzut zborodni wygië- cia motylka, Franck Soholesky, jest winny zarzucanych mu czynów. Sâd Najwyûszy w Zadupiu Górnym ustaliî karë: bezwzglëdna ômierê publiczna. Wyrok naleûy wy- konaê natychmiast po jego ogîoszeniu. Oskarûony ma szansë na odwoîanie sië do komisji HPT (Handlarze Podrabianâ Trawkâ) w Sydney. Odwoîaê sië naleûy osobiô- cie, do godziny 17.00 do jutra. Dziëkujë. Idziemy na ekzekucjë. Niestety Franck Soholesky nie zostaî powieszony na oczach caîej wsi. Zostaî zastrzelony w samolocie lecâcym do Sydney. Biedaczek nie doleciaî tam, aby sië odwoîaê. A szkoda - jego trawka moûe byîaby lepsza niû Pupca. by SHeben